Prawda: Rycerz mógł używać miecza tylko w obronie słusznej sprawy., Dłoń na sercu Zawiszy była symbolem jego szczerości wobec niewiasty., Wyjazd Zawiszy spowodował płacz Jadwiżki., Zawisza dotarł do zamku, gdzie miał odbyć się turniej., Zawisza nie przyjął barw księżnej., Zawisza cenił życie Jadwigi bardziej niż własne., Zawisza zrezygnował z pierwszej propozycji walki

Pochodzenie i rodzina źródło: Zawisza herbu Sulima swój przydomek zawdzięczał kruczoczarnym włosom i ciemnej karnacji (myślenie, że nazwa wzięła się jakoby od czarnej zbroi było błędne). Urodził się w roku pańskim 1370, jako trzeci syn Doroty i Mikołaja z Garbowa – kasztelana sieradzkiego. W wieku około 27 lat poślubił młodszą od siebie bratanicę biskupa krakowskiego, Barbarę. Jak głosi jedna z opowieści – podobno kiedy miała osiem lat, uratował ją przed niechybną śmiercią. Silny młodzieniec zatrzymał galopującego w jej stronę, spłoszonego wierzchowca. Urodziło im się czterech synów: Marcin, Stanisław, Zawisza i Jan. Nie zagłębiajmy się jednak w ich losy i zajmijmy się sławnym ojcem. Trening Na granicy polsko-węgierskiej pojawił się bogato ubrany, samotny jeździec. Nagle został napadnięty przez sześcioosobową uzbrojoną bandę. Bronił się dzielnie. Kilku napastników zabił szybko i sprawnie. Niestety przygnieciony przez konia, nie mógł się dalej bronić. Już był pewien, że straci życie, gdy nieoczekiwane nadszedł ratunek. Wybawcami okazali się trzej młodzieńcy, bracia: Jan, Piotr i Zawisza (wówczas szesnastoletni). A ocalonym sam Ippolito – sławny w całej Europie Włoch, jeden z najlepszych trenerów szermierki. Wdzięczny i szczęśliwy, obiecał, że zostanie ich osobistym trenerem. Trwające dwa lata szkolenie wyzwoliło drzemiący w Zawiszy potencjał. To właśnie on ze wszystkich braci wyrósł na najbardziej utalentowanego rycerza. Chłopak, już jako nastolatek był niezwykle silny i nad wyraz dobrze zbudowany, ale dopiero dzięki naukom Ippolita, stał się niezwyciężony. Jak wyglądał każdy dzień treningu? Młody Zawisza wstawał wczesnym rankiem. Zaczynał od skoków przez rowy i skoków wzwyż. Następnie przeciągał liny oraz ćwiczył, biegał i pływał z obciążeniem (przywiązane do pleców worki wypełnione ziemią). Nawet szermierka odbywała się z zastosowaniem obciążenia. Najpierw walczył drągami o ciężarze aż dwukrotnie przekraczającym ciężar miecza (dzięki temu wzmacniały się nadgarstki i przedramiona, a prawdziwy miecz wydawał się o wiele lżejszy niż był w rzeczywistości). Musiał też wyrabiać siłę i sposób uderzenia mieczem. Włoch wkopywał w ziemię paliki, które należało ściąć za jednym zamachem . Co pewien czas paliki zwiększały swoją objętość, by na koniec zamienić się w drągi (nie chodziło tylko o znane, klasyczne cięcie po skosie z góry na dół, ale również o cięcie na odlew - z lewej na prawo oraz pieszo i z konia!). Ważną lekcją było też poznanie tajników walki konnej na kopie (w okresie średniowiecza konkurencja budząca wyjątkowe zainteresowanie na turniejach rycerskich). W wolnych chwilach Zawisza uczył się również łaciny i języka niemieckiego. Ostatni, główny egzamin dwuletniego treningu, Zawisza zdał wzorowo. Pokonał na miecze i kopie swojego nauczyciela. Uczeń przerósł mistrza … Niepokonany Wszyscy kronikarze zgodnym chórem twierdzą, że uczestniczył w prawie setce międzynarodowych turniejów! Był przy tym niezwykle wszechstronny: startował w każdej konkurencji, jaka była mu proponowana. Przez 25 lat nie podniósł żadnej porażki! Pewny siebie Przeciwnik Był nim Gyula – węgierski osiłek. Do konfliktu między nimi doszło w Bośni, gdy Węgier (należący do orszaku króla Zygmunta), wywlókł siłą z komnaty księżniczkę Dragę. Chciał ją najpierw skatować, a później wziąć sobie na własność i traktować jak ulicznicę. Zawisza zwrócił mu uwagę, że postępuje jak gbur, że tak nie zachowuje się prawdziwy rycerz. Gyula zareagował szybko i rzucił rękawicę. Król Zygmunt ostrzegł go, że Zawisza jest niezwyciężony, ale potężny Gyula zbytnio się tym nie przejął. Oddał Dragę swoim pachołkom. Wówczas Zawisza wjechał konno między nich, uniósł za kołnierze i odrzucił na bok, a królewnę odwiózł rodzicom. Węgier wściekł się niczym rozjuszony knur. Prosił Zygmunta o pozwolenie na, jak opisują historycy: „rozwalenie łba temu czarnowłosemu przybłędzie”. Pojedynek odbył się na drugi dzień. Obydwaj przeciwnicy dysponowali ostrymi kopiami i mieczami. W czasie jazdy naprzeciw siebie Zawisza uchylił głowę, podbił kopię atakującego, a następnie puścił swoją kopię i dosłownie pól sekundy później wyrwał Węgrowi jego kopię z rąk. Polak wyjął miecz i w trakcie kolejnego starcia, Gyula, parując jego cios, nagle sięgnął po sztylet. Zawisza Czarny był szybszy i powalił osiłka na ziemię. Rewanż Był gorący 15 lipca roku 1410. Na polach po Grunwaldem zebrały się dwie potężne armie. Doszło do największej w historii średniowiecznej Europy (pod względem liczby uczestników), bitwy między siłami Zakonu krzyżackiego (około 21 tysięcy), pod dowództwem Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingena, a połączonymi siłami polskimi, litewsko-ruskimi i oddziałami czeskimi, pod dowództwem króla Władysława II Jagiełły, liczącymi w sumie ponad 34 tysiące żołnierzy! Jak wyglądała ta bitwa, wiemy z powieści czy filmu „Krzyżacy”. Jej ogrom możemy też zobaczyć na obrazie Jana Matejki. Zakończona zwycięstwem Jagiełły, trwała sześć godzin. Wróćmy zatem do naszego bohatera. źródło: Czterdziestoletni wówczas Zawisza, należał wraz z braćmi do elitarnego oddziału ochraniającego króla. Był moment, gdy o mały włos, bitwa zostałaby przegrana. Ktoś pokonał kilkunastu polskich rycerzy i ruszył w stronę, trzymającego sztandar chorążego Marcina w Wrocimowic. Sztandar upadł na ziemię. Wrogowie mogli to potraktować jako znak poddania się polskiej armii. Rzeczywiście, niewiele brakowało, gdyby nie Zawisza Czarny, który zareagował w mgnieniu oka. Razem ze swoim orszakiem ruszył do walki o chorągiew. Okazało się, że żołnierzem, który z batalionem zaatakował polskiego chorążego był Gyula. Wykurował się i zaciągnął do armii krzyżackiej tylko po to, by spotkać na polu bitwy Zawiszę. Pragnął rewanżu. W ciągu kilku minut batalion został wycięty w pień, a Zawisza wzniósł chorągiew do góry. Ale już szarżował na niego Gyula. Przepełniony nienawiścią, postanowił stratować przeciwnika kopytami swojego konia, jednakże koń Zawiszy również stanął na tylnych nogach, a kiedy oba konie opadły na ziemię, miecz Polaka z ogromną siłą odciął głowę Węgra. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą Kup licencję Młoda Polska jest ostatnią epoka w której występuje wątek rycerza. W utworze S. Wyspiańskiego pt.: „Wesele” gdzie postać Zawiszy Czarnego, który pokazuje Poeci Polskę i jej wielkie narodowe zwycięstwa. W późniejszych epokach etos rycerza nie jest już przywoływany.
Jeszcze w XVI wieku w krakowskim kościele Franciszkanów można było zobaczyć nagrobek z wyrytymi nań pierwszymi wersami poematu: "Twój herb tu pięknie błyszczy, lecz nie tu twe prochy, Mężny Zawiszo Czarny, co cię śmierć zabrała. Rycerzy twego rodu wielka była chwała, Ale bardziej od rodu wsławiły cię czyny".Ciało najsłynniejszego polskiego rycerza okresu średniowiecza nie spoczęło w ówczesnej stolicy Polski. Poległego w 1428 roku po bitwie pod Golubacem nad Dunajem pochowali miejscowi Serbowie. Zawisza Czarny był prowadzony do niewoli, gdy stał się przedmiotem sporu o to, któremu z dwóch tureckich żołnierzy przypadnie nagroda za tak znacznego jeńca. Jeden z nich, obawiając się zachłanności drugiego, zabił Polaka, aby jego kamrat też został pozbawiony nagrody. Zawisza mógł ujść niewoli opuszczając miejsce walki, ale odesłał wysłaną po niego łódź na bezpieczny brzeg i nie zostawił walczących towarzyszy. Zanim zginął był już legendą. O jego przyjaźń zabiegali możni średniowiecznej Europy. Władcy chętnie widzieli go na swoich dworach i zapraszali - jako niezwyciężonego zawodnika - na rycerskie turnieje. Mimo że służył długo na dworach Zygmunta Luksemburskiego i margrabiego Moraw Prokopa, najważniejszym władcą był dla niego król Polski. Gdy w sierpniu 1409 roku zakon krzyżacki wypowiedział Polsce wojnę, pospieszył od razu do kraju wraz z innymi polskimi rycerzami. "Przebywali podówczas na dworze Zygmunta, zaciągnieni w jego służbę, niektórzy rycerze polscy, a zwłaszcza Zawisza Czarny i Jan Farurej, bracia rodzeni, dziedzice Garbowa herbu Sulima (...). Za zezwoleniem tegoż Zygmunta, który ich hojnymi darami i obietnicami chciał odwieść od zamiaru i przy sobie zatrzymać, porzuciwszy na Węgrzech wszystkie dobra i majątki od króla Zygmunta otrzymane, (...) przybyli do Władysława króla polskiego, aby z nim walczyć przeciw Krzyżakom (...)" - pisał po latach Jan Długosz. Bracia walczyli pod Grunwaldem w szeregach chorągwi ziemi krakowskiej - najbardziej elitarnym oddziale. Trafili do hufu przedchorągiewnego - ochrony sztandaru. Gdy w trakcie bitwy chorąży oddziału Marcin z Wrocimowic stracił na chwilę chorągiew, huf szybko ją odbił z rąk triumfujących już rycerzy zakonnych. Zniknięcie z oczu tego sztandaru mogło spowodować chaos w polskich szeregach, a nawet być odczytane jako sygnał do odwrotu. W "Krzyżakach" Henryk Sienkiewicz opisuje też zwycięską walkę - choć nie wiadomo, czy prawdziwą - jaką Zawisza stoczył z Arnoldem von Baden, który na polu walki stał "jak słup graniczny" i "kosił" wszystkich Polaków w zasięgu swojego miecza. Po bitwie grunwaldzkiej Zawisza posłował na sobór powszechny w Konstancji. W 1415 roku bawiąc z Luksemburczykiem w Perpignan w Langwedocji, wystąpił w turnieju i zmierzył się z najlepszym rycerzem Europy Zachodniej - Janem z Aragonii. Walka była krótka. Polak jednym uderzeniem kopii wysadził Aragończyka z siodła. Zawisza był nie tylko wojownikiem - o jego zdolnościach intelektualnych i oratorskich z uznaniem wypowiadał się Długosz. Nierzadko pełnił funkcje dyplomaty - w służbie Władysława Jagiełły posłował aż 11 razy na Węgry. Przebywał też często na tamtejszym dworze. Możliwe, że przekazywał Jagielle informacje z bliskiego otoczenia sprzyjającego Krzyżakom Zygmunta Luksemburczyka oraz przypominał Zygmuntowi, z którym był w bliskich relacjach, o polskich krzywdach i przedstawiał polski punkt Czarny pochodził z Garbowa w pobliżu Sandomierza, gdzie urodził się w niezbyt zamożnej rodzinie rycerskiej między 1370 a 1380 rokiem. Przydomek "Czarny" pochodzi nie od rzekomo noszonej czarnej zbroi, ale od kruczych włosów i ciemnej karnacji. Zawisza dał się poznać jako niezwykle sprawny zawodnik turniejowy i na zaproszenie króla Węgier udał się na tamtejsze pogranicze, aby walczyć za wiarę. Dla polskich rycerzy nie było w tym czasie wielu okazji do obrony chrześcijaństwa w kraju, dlatego wielu szukało takich możliwości za granicą. Wojna mogła nie tylko przynieść nagrodę w niebie, ale także łupy. Zawisza brał też udział w licznych turniejach rycerskich. Również one przynosiły dochody - prezenty, trofea i ruchomości pokonanych, jak również podarki i nadania władców, co w połączeniu z gospodarnością spowodowało, że Zawisza szybko stał się majętnym rycerzem. W 1424 roku, gdy w Krakowie odbył się ślub króla Jagiełły z księżniczką Sonką Holszańską, Zawisza na cześć dostojnych gości wyprawił w domu jednego z mieszczan przy ul. św. Jana ucztę na kilkaset osób. Bawili tam królowie Węgier i Danii, książę Bawarii, książęta litewscy, mazowieccy, śląscy, austriaccy, margrabiowie brandenburscy, legat papieski. Rycerz, gdy przebywał w kraju, przypuszczalnie wraz z rodziną mieszkał w Krakowie. Dopiero pod koniec życia zakupił zamek w Rożnowie nad Dunajcem."Nikt nie przewyższał Zawiszy Czarnego szlachetnością i dzielnością bohaterską (...)" napisał Jan Długosz. I ta zasłużona opinia o czarnym rycerzu wciąż trwa w pamięci Polaków.
Sprawdź nasze mapy i zobacz co interesującego znajduje się danej ulicy miasta. Mapa Rybnik ul. Zawiszy Czarnego, dla poszukujących noclegu w Rybniku ul. Zawiszy Czarnego stworzyliśmy możliwość przeglądania ofert obiektów noclegowych bezpośrednio na mapie. Wszystkie prezentowane na mapie obiekty pochodzą z renomowanego serwisu e-turysta.
Temat: NA ZAMKACH RYCERSKICH XIV-XVI LEKCJI:Po zakończonych zajęciach uczeń potrafi:-odpowiedzieć na pytanie gdzie budowano zamki-wskazać elementy obronne zamków-narysować zamek i poprawnie zaznaczyć elementy obronne-wskazać na mapie słynne polskie zamki-opowiedzieć w jaki sposób chłopiec stawał się rycerzem-przedstawić cechy rycerza-opisać ceremonię pasowania na rycerzaŚRODKI DYDAKTYCZNE:-ilustracje przedstawiające zamki obronne-podręcznik-mapa przedstawiająca zamki obronne w Polsce w XIV wiekuZASTOSOWANE METODY:-pogadanka-praca z ilustracją-praca z podręcznikiem-praca z mapą-praca manualno-plastycznaTOK LEKCJITemat: Na zamkach rycerskich XIV-XVI powitanie i sprawdzenie pierwotna. Uczniowie przypominają informacje na temat średniowiecznego miasta i jego elementów do lekcji. Nauczyciel informuje uczniów, iż na dzisiejszych zajęciach mówić będziemy o rycerzach i średniowiecznych zamkach treści.*Nauczyciel informuje, iż zamki rycerskie były budowlami obronnymi.*Na podstawie ilustracji uczniowie podają miejsca powstawania zamków.*Uczniowie na podstawie ilustracji i wiedzy ogólnej przedstawiają elementy obronne zamku.*Nauczyciel na tablicy szkicuje zamek rycerski i zaznacza charakterystyczne dla niego elementy.*Na podstawie ilustracji w podręczniku i na tablicy uczniowie w zeszytach szkicują własny zamek rycerski i zaznaczają najważniejsze jego elementy obronne.*Z mapy ucznioeie odczytują gdzie istniały słynne zamki obronne w Polsce XIV wieku.*Na podstawie przeczytanego tekstu w podręczniku ucznioeie opowiadają jak chłopiec zostawał rycerzem.*Na podstawie ilustracji i tekstu uczniowie opowiadają jak wyglądała uroczystość pasowania an rycerza.*Wspólne ustalenie cech rycerza.*Przedstawienie najsłynniejszego polskiego rycerza – Zawiszy pierwotna. odpowiadają na pytania dotyczące omówionej czym był turniej informacje o Zawiszy Czarnym.
Opowiedz o pasowaniu Zawiszy Czarnego na rycerza.Jakie współcześnie zwyczajne nawiązują do tej tradycji? Plisss!!! Pomóżcie na jutro
Odpowiedzi robcius odpowiedział(a) o 20:11 też mam to zedanie z polakaZostał pasowany na rycerza przez go „Czarny Rycerz”.Brał udział w 6 bitwach między innymi w bitwie pod Czarny to człowiek prawdomówny, wierny i sławę jako pierwszy rycerz Europy. Został pasowany na rycerza przez go „Czarny Rycerz”.Brał udział w bitwach między innymi w bitwie pod Czarny to człowiek prawdomówny, wierny i uczciwy. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jeśli skazańcowi panna zarzuciła na głowę białą chustę(nałęczkę) i wyrzekła słowa: ”Mój ci on!”, wówczas oznaczało to, że chce za niego wyjść za mąż i swoją niewinnością(panny były przecież dziewicami) ręczy za ukochanego. 4.Pasowanie na rycerza. 5.Zdobywanie łupów i jeńców. 6.Udział w turniejach.
{"id":"107714","linkUrl":"/film/Pasowanie+na+rycerza-2003-107714","alt":"Pasowanie na rycerza","imgUrl":" Z czego znani są rycerze? Z błyszczących zbroi, bohaterskich bojów, obrony króla... a także z ratowania dziewic ze szponów okrutnych smoków... Tak się akurat składa, że... więcejTen film nie ma jeszcze zarysu fabuły. {"tv":"/film/Pasowanie+na+rycerza-2003-107714/tv","cinema":"/film/Pasowanie+na+rycerza-2003-107714/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Z czego znani są rycerze? Z błyszczących zbroi, bohaterskich bojów, obrony króla... a także z ratowania dziewic ze szponów okrutnych smoków... Tak się akurat składa, że pewna dziewica została przez smoka porwana. Wisi teraz w metalowej klatce, gdzieś z dala od swojego zamku i krzykiem daje znać o położeniu kryjówki potwora. Na ratunekZ czego znani są rycerze? Z błyszczących zbroi, bohaterskich bojów, obrony króla... a także z ratowania dziewic ze szponów okrutnych smoków... Tak się akurat składa, że pewna dziewica została przez smoka porwana. Wisi teraz w metalowej klatce, gdzieś z dala od swojego zamku i krzykiem daje znać o położeniu kryjówki potwora. Na ratunek białogłowej rusza grupka dzielnych rycerzy. Nie razem, łącząc siły, ale grzecznie - po kolei. Biedacy nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że stary smok za nic ma ich wysiłki, a na atakujących kolejno rycerzach uczy swojego niedoświadczonego potomka samoobrony. Smoczątku nauka nie idzie jednak najlepiej, na szczęście na brak rycerzy narzekać nie może. vc Trochę za bardzo powtarzalne było to "odbijanie piłeczki", przez smoki przez co zaczynał lekko przynudzać ten 6cio minutowy (!) film. Hymm... i to zakończenie: myślę, że już gdzieś to kiedyś widziałam i to nawet nie jeden raz ;] Dama nie koniecznie musiała zostać żoną takiego rycerza. Zdarzały się przypadki że rycerz ślubował przed małżonką swego władcy. b)Pasowanie na rycerza - pasowanie było poprzedzone wieloma latami starań. Młody chłopak służył jako paź, a póżniej jako giermek na dworze swego pana.
Od VIII wieku, kiedy w zachodniej Europie upowszechniło się używanie strzemion, na polach bitewnych coraz większą rolę zaczęła odgrywać konnica. Strzemiona zapewniały utrzymanie równowagi na koniu, a co za tym idzie konnica zaczęła wreszcie zyskiwać przewagę nad piechotą w czasie bitwy. W starożytności, gdy strzemion w Europie nie znano, konnicę lekceważono, bo utrzymanie się na koniu w czasie walki wymagało nie lada umiejętności. Podstawą wojska była wobec tego piechota. Samo pojawienie się strzemienia wcale nie oznaczało, że wojownik konny zyskiwał automatyczną przewagę nad piechurem. Dopiero kiedy w XI wieku upowszechnił się nowy sposób władania włócznią, którą nie uderzano już z góry, lecz trzymano poziomo pod pachą, okazało się, iż konnica wyrosła na najważniejszy element sił zbrojnych. Takie ułożenie włóczni pozwalało bowiem wykorzystać w czasie ataku impet rozpędzonego konia. Trudno było piechurowi stawić czoła takiej sile. Włócznia została wydłużona, przeobrażając się z czasem w kopię. Odtąd stałym elementem średniowiecznej bitwy stała się szarża ciężkozbrojnej konnicy. Jednak wojownicy konni, walczący kopią, a po jej skruszeniu mieczem, to jeszcze nie rycerze, choć potocznie określani są taką nazwą. Takim wojownikiem mógł zostać każdy, kogo stać było na zaopatrzenie się w krzepkiego konia i odpowiedni ekwipunek. Jazda stała się jednak prawie natychmiast formacją elitarną, bo jedynie osoby zamożne mogły sobie pozwolić na taki wydatek. Elita ta stworzyła wkrótce specyficzną etykę i zawarowała wstęp w swoje szeregi wprowadzając zwyczaj pasowania na rycerza. Jeśli chodzi o etykę rycerską, to niemały wpływ na jej kształtowanie wywarł Kościół katolicki. Kościół w tym czasie starał się wojnę ucywilizować, propagując szeroko od X wieku chociażby ideę pokoju bożego, czyli zakaz atakowania w czasie działań wojennych duchownych i chłopów. Wojna miała zostać ograniczona do samych wojowników. Tym samym zapoczątkowano podział - oczywisty dla współczesnych, a zupełnie nieznany w starożytności - na wojskowych i cywili. Teraz Kościół chciał uczynić z wojowników swoje świeckie ramię. Znalazło to swój wyraz także w samej ceremonii pasowania. Kiedy narodził się zwyczaj pasowania? Miecz i pas rycerski od dawna już stanowiły symbole władzy. Królowie frankijscy Karol Łysy i Ludwik Niemiecki otrzymywali broń w momencie koronacji. Podobnie król niemiecki Otton I, w 936 roku, podczas ceremonii koronacji wziął z ołtarza miecz. Z kolei gdy Ludwik Pobożny w 833 roku zdjął pas i złożył go na ołtarzu, to symbolizowało to zrzeczenie się przez niego władzy. W powyższych przypadkach nigdy jednak nie symbolizowało to dopuszczenia ich w szeregi pełnoprawnych wojowników. Przyjmuje się, że ceremonia pasowania na rycerza zrodziła się w XI wieku. Od tego czasu, aby zostać zaliczonym do grona rycerzy, należało odbyć tę specyficzną inicjację. Przedtem należało terminować w zawodzie jako giermek. W XII wieku ustaliła się już zasada, że pasowanie było ceremonią związaną z osiągnięciem odpowiedniego wieku i zakończeniem nauki wojskowego rzemiosła. Pasowanie na rycerza odbywało się przez uderzenie ręką lub mieczem. Najstarsze informacje źródłowe wspominają o uderzeniu płaską dłonią w policzek lub kark. Zwyczaj pasowania mieczem zrodził się później. Pasowaniu towarzyszyła najczęściej dość rozbudowana ceremonia. Organizowano ją przeważnie w Zielone Świątki. Ze względu na wiosenną pogodę i fakt, iż święto to przywoływało wspomnienie zesłania Ducha Świętego na apostołów. Wszystko to podkreślało religijny i mistyczny charakter ceremonii. Nie istniał jakiś ogólnie obowiązujący ceremoniał, toteż przebieg przygotowań do pasowania i samo pasowanie mogło wyglądać różnie. Nie było nawet ustalone, kto może pasować na rycerza. Mógł tego dokonać każdy rycerz, ale także osoba duchowna. Ceremonie mogły być proste lub wyszukane. Często były to jednak wielkie uroczystości. Oto przykład przygotowań do pasowania. Wieczorem, w przeddzień ceremonii, przyszły rycerz musiał umyć się w łaźni, co miało symbolizować jego oczyszczenie duchowe. Noc spędzał w czystej pościeli. Rankiem przyodziewano go w białą szatę lnianą lub jedwabną, która była symbolem czystości, a na wierzch narzucano drugą, szkarłatną, będącą symbolem krwi, jaką miał przelewać w obronie Kościoła. Następnie obuwano go w brunatne skórznie, których kolor miał przypominać, że człowiek musi powrócić do ziemi. Sama ceremonia mogła wyglądać chociażby tak, jak opisał ją biskup Wilhelm Durand w 1295 roku. Najpierw następowało poświęcenie miecza, potem innych rodzajów uzbrojenia. W trakcie odmawiano modlitwy, w których przewijał się wielokrotnie zwrot: "O Panie, który raczyłeś stworzyć stan rycerski dla obrony Twojego ludu". Wreszcie poświęcony, nagi miecz wręczano rycerzowi, który chował go do pochwy. Miecz przypasywano u boku nowego rycerza. Następnie wymieniano pocałunek pokoju i wreszcie biskup uderzał lekko dotychczasowego giermka, mówiąc: "Odrzuć wszelkie diabelskie pokusy, bądź czujny i wierny Chrystusowi oraz zawsze godny pochwały". Tym samym wchodził on w szeregi rycerzy. Rycerze stojący obok świeżo pasowanego przypinali mu ostrogi. Był to jedyny w pełni świecki element ceremonii, bez udziału duchownych. Na sam koniec pojawiła się jeszcze przestroga: "Oby nigdy nie użył tego miecza w niesłusznej sprawie i ran nikomu nie zadał". Tyle biskup Wilhelm Durand. Z innych źródeł wiadomo, że nierzadko po pasowaniu rycerz udawał się do kościoła i ofiarowywał swój miecz na ołtarzu, poświęcając siebie i swój oręż Bogu. Nie wszyscy jednak uzupełniali w ten sposób ceremonię pasowania. Zresztą pisarze kościelni uważali, iż sam fakt pasowania na rycerza równoznaczny był złożeniu takiego zobowiązania. Nie powinno oczywiście dziwić, że od rycerza wymagano, aby często, a nawet codziennie, chodził do kościoła, a w piątki pościł. Innym uzupełnieniem ceremonii mogły być turnieje rycerskie, na których świeżo pasowany rycerz wykazywał się swymi umiejętnościami. Zazwyczaj w źródłach zachowały się opisy pasowania przedstawicieli ówczesnej elity, a zwłaszcza członków rodzin panujących. Wystawna była chociażby uroczystość pasowania 22 - letniego następcy tronu angielskiego, późniejszego króla Edwarda II, w 1306 roku. Edwarda II pasował jego ojciec. W trakcie uroczystości pasowano jeszcze 276 giermków. Dokonał tego świeżo upieczony rycerz jakim był Edward II. Wszystkie koszty ceremonii, a zatem zakupu niezbędnych szat, poniósł skarb królewski. Uroczystość nie obyła się jednak bez zgrzytów, gdyż w ścisku i zamęcie dwóch świeżo pasowanych rycerzy zginęło, a kilku zemdlało. Na pewien czas trzeba było nawet przerwać ceremonię, aby uspokoić tłum, który wszczął zamieszki. W Polsce pierwszy zachowany w źródłach opis pasowania dotyczył Bolesława Krzywoustego. Pasowany on został przez ojca, księcia Władysława Hermana, w święto Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny, czyli 15 sierpnia 1100 roku. Tego samego dnia Władysław Herman uczynił rycerzami wielu rówieśników Krzywoustego. Jak widać zwyczaj pasowania dotarł do Polski dość szybko. Nie była to zresztą pierwsza w ogóle ceremonia tego typu w Polsce, gdyż pasem rycerskim szczycił się przecież starszy kilkanaście lat od Bolesława jego brat przyrodni Zbigniew. Od połowy XII wieku ceremonia pasowania stała się najważniejszym momentem w życiu rycerza, niezależnie od tego, czy była ona prosta, czy wyszukana. Tym bardziej, iż w XIII wieku w niektórych regionach wprowadzono drastyczną zasadę, że kto do osiągnięcia określonego wieku nie został pasowany, ten spadał w szeregi chłopów. We Flandrii należało zostać rycerzem do osiągnięcia 25 lat, w Katalonii do 30 lat. Był to symptom pewnej zmiany. Początkowo przecież konnym wojownikiem mógł zostać każdy, kogo stać było na odpowiedni ekwipunek. Wraz z pojawieniem się pasowania rycerskiego, w poczet rycerzy mógł zostać zaliczony każdy, kto był konnym wojownikiem i kto dostąpił tej ceremonii. Dla wielu była to niewątpliwie droga do awansu społecznego. Tym samym w XI i XII wieku na Zachodzie Europy nie wszyscy rycerze byli szlachcicami. Zresztą jeszcze pod koniec XIII wieku trzej rycerze we Francji, którzy potrzebowali czwartego rycerza, bo tego wymagała jakaś procedura sądowa, dopadli na drodze przypadkowego chłopa i pasowali go na rycerza. Ale wypadek ten był już tylko wspomnieniem dawnych zasad. Nowe reguły wykluczały osoby nie mogące wykazać się odpowiednim pochodzeniem od możliwości dostąpienia pasowania. W 1186 roku cesarz Fryderyk Barbarossa zabronił pasowania synów księży lub chłopów. W 1231 roku cesarz Fryderyk II wydał prawo: "Nikt nie powinien się uważać za rycerza, kto nie z rodu rycerskiego pochodzi, chyba że nasza łaska i zezwolenie pozwolą na ten zaszczyt". Z kolei w Katalonii w 1235 roku Kortezy uchwaliły: "Nakazujemy, aby nikt, kto nie jest synem rycerskim pasowany nie był". W ten sposób utrwalał się elitarny charakter stanu rycerskiego. Odtąd rycerzem mógł być tylko potomek rycerza, a zatem szlachcic. W praktyce istniały furtki, by wejść w szeregi stanu rycerskiego, a największą stanowiły nieustanne problemy finansowe władców. Przykładowo po klęsce francuskiej pod Cortuai w 1302 roku, w której poległo ponad tysiąc rycerzy francuskich, król Filip IV Piękny ogłosił, że jest gotów uczynić rycerzem każdego, kto wniesie do królewskiego skarbu odpowiednią opłatę. W podobny sposób uzyskiwał fundusze cesarz Karol IV Luksemburski. Z drugiej jednak strony, skoro szlachcicem było się z urodzenia, przestano zabiegać o pasowanie, tym bardziej, że koszty ceremonii były przecież wysokie. Zatem o ile początkowo nie wszyscy rycerze byli szlachcicami, tak w XIII wieku wszyscy rycerze byli szlachcicami, ale już nie każdy szlachcic był rycerzem. Nie powinno zatem dziwić, że w XIV i XV wieku coraz bardziej upowszechniał się zwyczaj pasowania na polu bitwy. Nie przestrzegano wówczas jakiegoś określonego ceremoniału i ograniczano się do uderzenia mieczem i wypowiedzenia formuły: "Stań się rycerzem". Nie pociągało to zatem kosztów i mniej zamożni giermkowie mogli zostać tym sposobem rycerzami. Zwyczaj ten przyjął się także w Polsce. Przykładowo Władysław Jagiełło pasował wielu rycerzy przed bitwą pod Grunwaldem w 1410 roku. Czasami do pasowania dochodziło też w sposób dość przypadkowy, jak chociażby w 1338 roku przed bitwą między armiami francuską i angielską pod Vironfosse: "Dzień minął do południa na dyskusjach i debatach. Około południa na równinie pojawił się zając i zaczął biegać wśród szeregów francuskich. Powstał wielki krzyk i hałas. Niektórym wydawało się, że pierwsze szeregi walkę rozpoczęły. Nakładano więc hełmy i gotowano broń. Kilku nowych rycerzy zostało wtedy pasowanych przez earla z Hainault. Pasował on ich czternastu. Od tej już pory nazywano ich rycerzami zająca". Jak widać pasowanie na rycerza mogło przybierać różną formę. Pojawiło się jako wyraz dążeń w gronie konnych wojowników do ograniczenia dostępu do rzemiosła wojennego przed ludźmi spoza ich grupy. Stan rycerski stał się w efekcie swego rodzaju cechem, w którym należało najpierw terminować jako giermek. Rycerze stworzyli jednak równocześnie swój specyficzny kodeks zachowań, którego przestrzegania oczekiwali od każdego z przyjmowanych do ich grona. Takie pojęcia jak prawość, honor, odwaga i uczciwość na trwale związały się z obrazem rycerza. A jaki rycerz był naprawdę? To już zupełnie inna historia.
Od tego pasa właśnie pochodzi nazwa pasowanie na ucznia tudzież rycerza. Pasowanie na ucznia zawiera w sobie niejako pewną analogię do tego wydarzenia, gdyż centralnym jego punktem obok złożenia przyrzeczenia jest dotknięcie wielkim ołówkiem lub piórem ramienia każdego dziecka przez dyrektora szkoły, które jest oficjalnym aktem
Zajęcia kończące całodzienne spotkanie wyjątkową inscenizacją ceremoniału pasowania na rycerza z aktywnym udziałem wszystkich dzieci, które mają możliwość samodzielnie przeżyć moment pasowania i poczuć na swym ramieniu ciężar piastowskiego miecza. Dla chłopców wzorem do naśladowania jest postać najbardziej znanego polskiego rycerza Zawiszy Czarnego dla dziewczynek wzorem jest postać Joanny d’Arc. Na koniec każde dziecko otrzymuje certyfikat rycerski. Czas trwania 30 - 60 minut. Zawisza Bydgoszcz w krajowych rozgrywkach w piłce nożnej. Powstanie klubu. Losy Zawiszy, szczególnie w pierwszych latach istnienia są ściśle związane z Dowództwem Okręgu Wojskowego (DOW) nr II, któremu od 1945 roku kilkakrotnie zmieniano lokalizację (Bydgoszcz, Gdańsk, Koszalin i ponownie Bydgoszcz). Wojskowy Klub Sportowy Zawisza Zawisza Czarny z Garbowa herbu Sulima historyczna postać – najbardziej znany polski rycerz. Żył w czasach średniowiecza. Już za życia cieszył się uznaniem oraz sławą. Uchodził za walecznego i honorowego wojownika bez skazy, symbol cnót rycerskich, zwycięzca wielu turniejów. Był także utalentowanym i skutecznym dyplomatą, zaufanym człowiekiem króla Władysława Jagiełły – to stąd wzięło się słynne powiedzenie – polegać na kimś jak na Zawiszy. Poznajcie jego historię. fot. depositphotos Zawisza Czarny – pochodzenie i rodzina Około roku 1370 w Garbowie niedaleko Sandomierza (dzisiejsze woj. świętokrzyskie) przyszedł na świat Zawisza Czarny herbu Sulima. Rodzicami Zawiszy byli Mikołaj z Garbowa, kasztelan konarski sieradzki (odpowiadał za królewskie stadniny koni w Sandomierzu) oraz Dorota. Mieli oni jeszcze dwóch młodszych synów: Jana – zwanego Farurejem, który został starostą spiskim i stolnikiem krakowskim oraz Piotra Kruczka. Zawisza Czarny około 1397 roku poślubił Barbarę – córkę Macieja Maczudy herbu Leszczyc z Lubstowa Małego. Była ona także bratanicą biskupa krakowskiego – Piotra Wysza. Według historyków, było to prawdopodobnie małżeństwo z rozsądku, lecz przyznają również, że Zawisza w owym czasie musiał już być uznanym rycerzem, jako że biskup krakowski zapewne nie wydałby pozwolenia na małżeństwo swej bratanicy z kimś zwykłym. Z tego małżeństwa na świat przyszło czterech synów: najstarszy – Marcin, później Stanisław z Rożnowa, który poległ w bitwie pod Warną w 1444 roku, następnie Zawisza i ich najmłodszy syn – Jan z Rożnowa, który został starostą kolskim, w bitwie pod Chojnicami w 1454 roku wzięty do niewoli, gdzie później zmarł. Zawisza Czarny na obrazie Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”, fot. wikipedia domena publiczna // fotografia z prawej strony Herb Sulima, fot. I, Voytek S, CC BY-SA Link Uczeń przerósł mistrza Pisząc o Zawiszy Czarnym warto przypomnieć o wydarzeniu, które wpłynęło na jego umiejętności i ukształtowało jego charakter. Gdy młody Zawisza wraz z braćmi, ojcem i służbą wracali z Węgier do Polski, na jednym z gościńców zobaczyli jak grupa uzbrojonych opryszków zaatakowała samotnego rycerza. Napadnięty bronił się dzielnie, jednak w pewnym momencie został przygnieciony przez konia. Jan, Piotr i 16-letni wówczas Zawisza ruszyli mu na pomoc. Okazało się, że samotnym rycerzem był sławny w całej Europie włoski mistrz szermierki Ippolito, u którego szkolić chciał się chyba każdy ówczesny rycerz pochodzący z wyższych sfer. W zamian za uratowanie życia obiecał, że zostanie ich osobistym trenerem. Przez dwa lata Zawisza wraz z braćmi wstawał wczesnym rankiem: skakał przez rowy, przeciągał liny, biegał i pływał z obciążeniem, ćwiczył szermierkę drągami, które były dwa razy cięższe niż miecz (dzięki temu wzmacniał nadgarstki i przedramiona). Ippolito wkopywał w ziemię pale, które Zawisza i jego bracia mieli ściąć za jednym zamachem, pokazał im technikę konnej walki na kopie, oraz uczył ich łaciny i niemieckiego. Dwuletni trening zwieńczył egzamin – pojedynek uczniów z Ippolito na miecze i kopie. Ippolito wygrał pojedynki z Piotrem i Janem Farurejem, jednak musiał uznać wyższość Zawiszy. Mimo iż Zawisza Czarny już jako nastolatek był niezwykle silny i dobrze zbudowany, to dopiero dzięki naukom włoskiego mistrza stał się niezwyciężony. Zawisza Czarny – służba rycerska i dyplomatyczna Zawisza Czarny herbu Sulima zapisał się na kartach historii przede wszystkim jako zacny rycerz. Był niepokonany w wielu turniejach. Uczestniczył w wojnach przeciw Turkom, husytom oraz zakonowi krzyżackiemu, to przede wszystkim podczas tych batalii zapracował na to, że został zapamiętany jako symbol cnót rycerskich. Ale nie tylko służba rycerska Zawiszy spowodowała, że ta postać historyczna przywodzi to głowy same dobre skojarzenia. Odznaczył się również w dyplomacji, był prawą ręką króla Polski Władysława Jagiełły, choć przez pewien czas był ważną postacią na dworze króla Węgier, Zygmunta Luksemburskiego. To dzięki wierności polskiemu władcy wzięło się powiedzenie, że można na kimś polegać jak na Zawiszy. Był delegatem na Sobór w Konstancji, a także od 1417 roku starostą kruszwickim i od 1420 roku starostą spiskim. Wraz ze swoim bratem Farurejem brał udział w wielu wyprawach przeciwko Turkom w szeregach rycerstwa europejskiego. Do walki ściągany był przez Zygmunta Luksemburskiego, króla Węgier, z którego dworem był wówczas mocno związany. Jednak, pomimo tego, że król Węgier opowiadał się po stronie zakonu krzyżackiego, to na wieść o tym, że szykują się kluczowe potyczki z Krzyżakami, powrócił do Polski i uczestniczył w bitwie pod Grunwaldem. Wraz ze Ściborem ze Ściborzyc po bitwie grunwaldzkiej wystąpił z propozycją zawarcia pokoju pomiędzy królem polskim Władysławem Jagiełłą i królem węgierskim Zygmuntem Luksemburskim – układ w Lubowli w 1411 roku. W latach 1420–1422 walczył po stronie króla Węgier z czeskimi husytami. Zawisza Czarny zmarł 12 czerwca 1428 pod Gołąbcem podczas jednej z wypraw Zygmunta Luksemburskiego jako dowódca oddziałów najemnych przeciw Turkom. Jak przystało na bohaterskiego rycerza-chrześcijanina poniósł męczeńską śmierć w obronie chrześcijańskiej Europy. Symboliczny pogrzeb Zawiszy miał miejsce w kościele franciszkanów w Krakowie, w listopadzie 1428 roku. „Nie tylko w tej bitwie, w której pojmany zginął, ale we wszystkich wyprawach okazywał się rycerzem dzielnym i znakomitym, słynął odwagą i wielkimi czynami, w których nikt mu nie dorównywał. Był zaś w mowie słodki i ujmujący, tak że nie tylko ludzi zacnych i szlachetnych, ale barbarzyńców nawet swoją uprzejmością zniewalał. Miał przede wszystkim ten rzadki w sobie przymiot, że jak w bitwie najśmielszy zapał, tak w radzie najumiarkowańszą okazywał rozwagę. Godzien za swe bohaterskie dzieła nie moich słabych, ale i Homera samego pochwał” – pisał o Zawiszy Czarnym Jan Długosz, kronikarz na dworze Kazimierza Jagiellończyka „Rycerstwo straciło w Zawiszy najzręczniejszego i najobrotniejszego towarzysza i wodza. Jak to zresztą całemu światu wiadomo, najdzielniejszym był rycerzem, najdoświadczeńszym wojownikiem i wielkim dyplomatą. Domagają się jego znakomite czyny, ażeby zmarły ojciec w swych synach ożył i w swoim potomstwie” pisał z kolei w liście do księcia litewskiego Witolda król Węgier Zygmunt Luksemburski Zawisza Czarny – ciekawostki Wróćmy jeszcze na chwilę do młodości Zawiszy. Gdy wraz z bratem Janem zmierzał w kierunku Wawelu, w wąskiej grobli wzdłuż rzeki Rudawy dostrzegł przerażoną 8-letnią dziewczynkę, za którą galopował koń. Dwaj bracia nie zastanawiając się zbyt długo ruszyli jej z pomocą. Pierwszy z nich złapał dziewczynkę i chwycił prawą uzdę, co sprawiło że koń stanął na przednich nogach. Drugi szarpnął przeciwną uzdę i koń padł na ziemię. Na miejsce przybyła opiekunka dziecka i kilku pachołków, z których jeden zapytał: – Kim jesteście, panowie? Skąd przybywacie? – Przyjechaliśmy z Garbowa, a udajemy się na Wawel, na turniej rycerski. Podobno ma być król węgierski i rycerze z innych krajów. – A kto wy? Jak was zowią? – Bracia Jan Farurej i Zawisza Czarny. Uratowana dziewczynka miała na imię Barbara i była siostrzenicą biskupa krakowskiego. Zawisza nie wiedział wówczas, że uratował… swoją przyszłą żonę, którą poślubił 10 lat później. Istnieją przypuszczenie, że Zawisza Czarny w krytycznym momencie bitwy pod Grunwaldem uratował królewski sztandar, nie ma jednak na to niezaprzeczalnych dowodów. Sławę najlepszego rycerza w całej Europie Zawisza Czarny zdobył podczas turnieju w Perpignan, kiedy to pokonał Jana z Aragonii, najlepszego turniejowego rycerza w całej Europie. To była ostatnia turniejowa potyczka Zawiszy – nie znalazł się już żaden śmiałek, który chciałby wyzwać go na pojedynek. Wokół śmierci Zawiszy Czarnego narosło kilka legend. Jedna z nich mówi, że dostał się do niewoli podczas bitwy pod Gołąbcem, a przyczyną śmierci polskiego rycerza był konflikt pomiędzy dwoma janczarami o to, czyim jeńcem był Zawisza. W trakcie kłótni jeden z janczarów dobył jataganu – szabli i uciął Zawiszy głowę. Zawisza Czarny był bohaterem wielu książek. Wystąpił jako tytułowy bohater powieści historycznej Stefana M. Kuczyńskiego „Zawisza Czarny: powieść historyczna”. Został również przedstawiony przez Henryka Sienkiewicza w „Krzyżakach”. Wystąpił w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, w opowiadaniu „Triumf Zawiszy Czarnego” autorstwa Teodora Jeske-Choińskiego i w „Trylogii husyckiej” Andrzeja Sapkowskiego oraz w cyklu krzyżackim autorstwa Dariusza Domagalskiego. W filmie „Krzyżacy” w reżyserii Aleksandra Forda jego postać zagrał Cezary Julski. Na koniec ciekawostka dotycząca przydomku „Czarny”. Dlaczego tak go nazywano? Wielu autorów piszących o Zawiszy wspominało, że przydomek „Czarny” pochodził od koloru zbroi jaką nosił najsłynniejszy polski rycerz – nie jest to jednak prawdą. Oddajmy głos Oldze Gawron ze Stowarzyszenia Pamięci Zawiszy Czarnego Herbu Sulima z Garbowa: „Imię Zawisza w średniowieczu cieszyło się popularnością, a Czarny to przydomek, nawiązujący do wyglądu Zawiszy – ciemnej karnacji i kruczoczarnych włosów” Zobacz też: 1.Jak wyglądało pasowanie na rycerza?(gdzie się odbywało i jak przebIegało, kto kogo pasował) 2.Wymień cechy charakteru jakimi był obdarzony Zawisza Czarny. ZAWISZA CZARNY Dlaczego postać rycerza przeszła do legendy? Wyjaśnij znaczenie powiedzenia Polegać na kimś jak na Zawiszy. GsWk.
  • qhay3l72ut.pages.dev/53
  • qhay3l72ut.pages.dev/80
  • qhay3l72ut.pages.dev/73
  • qhay3l72ut.pages.dev/54
  • qhay3l72ut.pages.dev/64
  • qhay3l72ut.pages.dev/58
  • qhay3l72ut.pages.dev/25
  • qhay3l72ut.pages.dev/47
  • pasowanie zawiszy czarnego na rycerza